Panie Prezydencie, zwracamy się do Pana z apelem o nie podpisywanie nowelizacji ustawy o IPN. Ta ustawa powstała na doraźne zapotrzebowanie polityczne. Przepisy tej ustawy wskazują, że wcale nie chodzi w niej o zwalczanie mylnego określenia „polskie obozy”, nie ma w niej o tym słowa! Jej efektem będzie cenzurowanie niewygodnych wypowiedzi oraz wzmocnienie antysemickich i ksenofobicznych nastrojów w Polsce – do czego nie powinien Pan przykładać ręki.
Wolność słowa w debacie publicznej, w edukacji i w mediach jest poważnie zagrożona przez zapisy zawarte w artykule 55a tej ustawy. Mówienie o trudnych kartach polskiej historii jest ważne. Jeśli nie będziemy o nich mówić w obawie przed karą więzienia, nie poznamy siebie i nie będziemy w stanie wyciągać lekcji z przeszłości. Jako obywatelki i obywatele nie boimy się prawdy. Potrzebujemy stawiać czoła historii, a nie ją cenzurować.
Oczekujemy, że się Pan temu przeciwstawi i nie podpisze ustawy o IPN.
Pytania i odpowiedzi:
Ustawa przeszła już przez Sejm i Senat i obecnie prezydent jest ostatnią osobą, która może powstrzymać jej wejście w życie.
Nie. Gdy w sierpniu 2016 r. rząd przyjął projekt ustawy o IPN, Ministerstwo Sprawiedliwości informowało: „Używanie kłamliwych określeń w rodzaju »polskie obozy koncentracyjne«, »polskie obozy zagłady« czy »polskie obozy śmierci« ma być przestępstwem, za które grozi kara do trzech lat więzienia”. Było to wyrażone w projekcie PiS z 2013 r. Projekt ten nie został jednak nigdy uchwalony. W obecnej kadencji rząd zgłosił, a następnie Sejm przyjął przepisy w innym brzmieniu.
„Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie (…) lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega karze grzywny lub karze pozbawienia wolności do trzech lat.
Przepisy bardzo szeroko i nieprecyzyjnie określają zabronione wypowiedzi. Ponadto, choć ustawa zakłada wyłączenie z odpowiedzialności „za czyny popełnione w ramach działalności naukowej lub artystycznej”, stanowi nadal poważne zagrożenie dla mediów, prowadzenia debaty publicznej czy działań edukacyjnych. Dodatkowo przepisy mówią o podawaniu wyroków do „publicznej wiadomości”, co wzmagać będzie autocenzurę osób wypowiadających się na temat trudnych kart polskiej historii.
Dorzucisz się?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest ważne i chcesz wesprzeć nasze kolejne kampanie, prosimy Cię o wpłacanie choćby 5 złotych. Dążymy do tego, żeby Akcja Demokracja utrzymywała się z wpłat indywidualnych osób, ponieważ to pozwala nam zachować niezależność od instytucji, korporacji, rządów. Chcemy być odpowiedzialni jedynie przed ludźmi, dla których działamy. Dorzuć się do wspólnej sprawy!
Nasze wydatki utrzymujemy na niskim poziomie. Pieniądze, które otrzymujemy od grantodawców wydajemy na: płace dla kilkuosobowego zespołu, niewielkie koszty biurowe, utrzymanie infrastruktury technologicznej potrzebnej do prowadzenia akcji oraz na działania związane z prowadzeniem kampanii. Na koniec każdego roku podajemy do publicznej wiadomości nasze wydatki. Przejrzystość finansowa jest dla nas bardzo ważna.
Jeśli chcesz wesprzeć nasze działania i wpłacić pieniądze, przyjmujemy darowizny poprzez bezpieczną platformę do płatności PayU. Pamiętaj, żadna kwota nie jest za mała.
Inne sposoby na dokonanie wpłaty:
Klasyczny przelew na konto:
Prosimy o wpisanie w tytule przelewu: "darowizna na cele statutowe" oraz twojego adresu e-mailPrzelew z Polski
Odbiorca Fundacja Akcja Demokracjaul. Kanonia 24/26 lok. 2
00-278 Warszawa
Numer konta:
44 9011 0005 3030 0042 2000 0040
Vistula Bank Spółdzielczy
ul. Rębowska 2
09-450 Wyszogród, Polska
Wpłaty z zagranicy
Numer konta:PL44901100053030004220000040
KOD SWIFT: POLUPLPR
PayPal
Regularne wsparcie w PayPal
Wybierz kwotę, jaką chcesz nas wesprzeć.
Zobacz regulamin darowizn